Związek z osobą z depresją niesie ze sobą liczne wyzwania. Wsparcia potrzebuje nie tylko człowiek dotknięty chorobą, ale też jego partner, który znalazł się w trudnej sytuacji. Bardzo często to na jego barkach spoczywa odpowiedzialność za prowadzenie domu, wychowywanie dzieci i zapewnienie bezpieczeństwa finansowego rodzinie. Życie z osobą z depresją nie jest łatwe, bo charakteryzuje je nieprzewidywalność. Jednego dnia chory może mieć nieco więcej sił, wykąpać się, przebrać i zjeść posiłek. Drugiego zaś spędzi większość czasu w łóżku, płacząc. Jak radzić sobie w tej trudnej sytuacji?
Depresja a związek
Depresja w związku często stanowi sprawdzian dla relacji romantycznej. Zmienia bowiem całe dotychczasowe życie we dwoje. Nagle przestajemy być partnerami, którzy wzajemnie się wspierają. Teraz jedna ze stron potrzebuje pomocy drugiej. Niestety, nie potrafi zrewanżować się tym samym, ponieważ jej stan zdrowia uniemożliwia równy podział obowiązków. Kiedy pojawia się tak poważny problem, niektóre związki się rozpadają. Wychodzą na jaw ich słabe strony i niezbyt solidne fundamenty. Jeśli opierały się głównie na dobrej zabawie i miłym spędzaniu czasu, to teraz tracą rację bytu. Sytuacja robi się poważna i wymaga większego zaangażowania ze strony zdrowego partnera. Nie każdy jest w stanie je wykazać.
Kiedy występuje depresja, a związek jest silny, także pojawia się niebezpieczeństwo. Początkowo zdrowy partner bierze na swoje barki wszystkie obowiązki. Stara się również udzielić wsparcia osobie chorej. Zachęca ją do udziału w psychoterapii i konsultacji z psychiatrą. Nierzadko finansuje jej leczenie, ale gdy to nie przynosi oczekiwanej poprawy, a sytuacja znacznie się przedłuża, mogą pojawić się trudne chwile. Wszyscy mamy ograniczone zasoby, które w końcu się wyczerpują. Czasem potrzebujemy, aby ktoś nas odciążył, zdjął z naszych barków brzemię odpowiedzialności za rodzinę i jej byt.
Gdy rozwija się depresja u faceta, a związek dotychczas opierał się na jego większym wkładzie finansowym, mogą pojawić się prozaiczne trudności. Pary nie stać teraz na wiele rzeczy. Partnerka staje przed koniecznością wprowadzenia cięć w domowym budżecie. Jednocześnie szuka środków na leczenie bliskiej osoby. Choć psychoterapia w leczeniu depresji stanowi metodę, którą finansuje NFZ, to czekanie na pomoc znacznie się wydłuża. Prywatne sesje zaś generują dodatkowe koszty.
Zauważono, że gdy występuje depresja u mężczyzn, a związek dotychczas układał się dobrze, nagle mogą pojawić się dość zaskakujące zmiany. Nie każda partnerka rozumie, o co chodzi i potrafi rozpoznać przyczynę w spadku nastroju. Statystyki pokazują, że kobiety i mężczyźni nieco inaczej reagują na zaburzenia afektywne. Wynika to z uwarunkowań społecznych.
Mężczyzna w depresji często wycofuje się ze związku. Gdy partnerka usiłuje ustalić przyczynę jego zachowania, napotyka agresję słowną. Ukochany, który nigdy nie wybuchał, nagle przypomina chmurę gradową. Mężczyzna reaguje złością, bo maskuje w ten sposób smutek, do którego przeżywania społeczeństwo nie daje mu prawa.
Kobieta w depresji może płakać, sprawiać wrażenie przygaszonej i pozbawionej sił witalnych. Nierzadko jednak znajduje w sobie resztki energii, aby ugotować obiad, odprowadzić dziecko do szkoły czy wyprowadzić psa na spacer. Społeczeństwo oczekuje od niej opiekuńczości i troskliwości. Uważa się, że to na jej barkach spoczywa odpowiedzialność za prowadzenie domu. Zaszczepiony w niej perfekcjonizm nie pozwala jej zwolnić i całkowicie zrezygnować z obowiązków. Nie chce nikogo zawieść. Czasem po prostu płacze z bezsilności, ale społeczeństwo odbiera jej zachowanie jako huśtawkę hormonalną.
Nieudany związek a depresja – to kolejne ważne zagadnienie, któremu warto się przyjrzeć. Zdarza się, że utknęliśmy w niesatysfakcjonującej lub wręcz toksycznej relacji romantycznej. Partner nie zaspokaja naszych potrzeb emocjonalnych. Nie zapewnia nam poczucia bezpieczeństwa i zainteresowania. Niekiedy wręcz stosuje wobec nas przemoc fizyczną lub psychiczną. Dopuszcza się kolejnych zdrad, na naszych oczach flirtuje z innymi kobietami. Może to prowadzić do wielu trudnych emocji. Gdy ten stan przedłuża się, bo nie potrafimy odejść ani naprawić związku, smutek przeradza się w depresję.
Kiedy pojawia się depresja w związku, objawy często obejmują:
- utratę zainteresowania partnerem, dziećmi, domem i pracą,
- spadek zaangażowania w codzienne aktywności, w tym czynności higieniczne,
- spędzanie większości czasu w łóżku i niechęć do wychodzenia z domu,
- spadek libido i abstynencję seksualną,
- wycofanie się z życia towarzyskiego i rodzinnego,
- rezygnację z hobby i innych czynności, które dotychczas dawały radość,
- labilność emocjonalną (częste zmiany nastroju),
- wybuchy złości i agresji słownej,
- wyraźne pogorszenie komunikacji w związku,
- utratę motywacji do działania,
- zaburzenia snu (bezsenność lub nadmierną senność),
- akty autoagresji,
- myśli i próby samobójcze.
Jak depresja wpływa na związek?
Depresja, która uchodzi za chorobę duszy i ciała, wpływa na wszystkie aspekty życia, w tym relacje międzyludzkie. Może negatywnie rzutować na związek i prowadzić do kryzysu. Warto głębiej zrozumieć tę przypadłość, aby nie wyciągać pochopnych wniosków i udzielić partnerowi/partnerce potrzebnego wsparcia.
Osoba w depresji wycofuje się ze związku. Nie poświęca nam tyle uwagi jak dawniej. Nie chce współdzielić obowiązków, pracować nad relacją i uczestniczyć w rozwiązywaniu konfliktów. Może się wydawać, że jesteśmy jej całkowicie obojętni i nie interesuje jej związek. Rodzi to trudne emocje, z którymi nie zawsze umiemy się uporać. Z jednej strony odczuwamy złość, że spotkała nas niesprawiedliwość i teraz wszystko spoczywa na naszych barkach. Z drugiej doskwiera nam poczucie winy, że w ogóle tak myślimy, gdy ukochana osoba choruje. Warto przyznać sobie prawo do całego spektrum emocji. Możemy jednocześnie odczuwać złość, smutek, żal czy zazdrość. To normalne ludzkie doświadczenia, które towarzyszą nam w sytuacjach przewyższających nasze zasoby.
Jeśli nie radzimy sobie z trudnymi myślami i emocjami, skorzystajmy z profesjonalnej pomocy. Nie tylko chory na depresję potrzebuje wsparcia psychoterapeuty. My, jako partnerzy samotnie walczący o związek i byt rodziny, także poczujemy się lepiej, gdy ktoś nas wysłucha i okaże nam zrozumienie.
Czasem nie stać nas na terapię własną, gdyż dużą część domowego budżetu pochłania leczenie depresji, a osoba chora nie partycypuje w tych kosztach. Rozważmy wówczas skorzystanie z innej formy wsparcia. Partnerzy osób z depresją tworzą własne grupy dyskusyjne na Facebooku i innych portalach. Służą one wymianie doświadczeń i okazywaniu sobie wzajemnego wsparcia.
Relacja z osobą z depresją – jak to wygląda?
Związek z osobą z depresją jest bardzo trudny, bo ciężko przewidzieć przebieg choroby. Czasem objawy ustępują na dłużej, a kiedy indziej tylko na kilka dni. Choroba wywiera duży wpływ na relację. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na następujące aspekty:
- problemy w komunikacji – osoba pogrążona w depresji często nie chce z nami rozmawiać. Zdaje się być nieobecna duchem. Nie odpowiada na nasze pytania. Sama też nie nawiązuje dyskusji,
- brak współpracy przy rozwiązywaniu konfliktów – chory nie ma sił, aby wraz z nami zastanawiać się, jak załagodzić spór,
- brak wsparcia emocjonalnego – zdrowy partner również zmaga się z różnymi przeciwnościami losu, ale nie może liczyć na ciepłe słowo czy bycie wysłuchanym,
- trudności w pracy nad relacją – gdy partnerzy są zdrowi, mogą wspólnie zaangażować się w pogłębianie więzi. Służy temu wykonywanie ćwiczeń psychologicznych. Osoba cierpiąca na depresję nie ma na to sił,
- brak wspólnych aktywności – partner osoby chorej na depresję czuje się osamotniony. Nie ma z kim pójść do kina, restauracji czy na spotkanie do znajomych. Jeśli para współdzieliła pasję, np. razem nurkowała, teraz hobby schodzi na dalszy plan,
- kłótnie w związku – osoba w depresji może mówić nam przykre rzeczy, bo chce, abyśmy od niej odeszli. Ma dość sytuacji, w której czuje się dla nas ciężarem,
- poczucie osamotnienia – kiedy partner z powodu depresji nie wychodzi z łóżka, nie mamy z kim rozmawiać, śmiać się i jeść posiłków.
Jak żyć w związku z osobą chorą na depresję?
Wielu moich klientów pyta mnie, jak żyć z osobą z depresją. Zaburzenia nastroju partnera/partnerki wpływają na ich codzienność. Zmieniają ją nie do poznania. Nierzadko również skutkują pogorszeniem samopoczucia u osoby dotychczas zdrowej. Poniżej znajdziesz garść przydatnych wskazówek, które pomogą Ci przetrwać ten trudny czas.
- Dowiedz się więcej o depresji. Psychoedukacja stanowi nieocenioną formę wsparcia. Dzięki lekturze wartościowych poradników psychologicznych dowiadujemy się więcej o chorobie. Rozumiemy, że zachowanie partnera i jego wycofanie z relacji nie wynika ze złej woli. Zaburzenia nastroju mogą rozwinąć się u każdego i każdej z nas. Na szczęście leczy się je przy użyciu farmakoterapii i psychoterapii. Najlepiej obie metody stosować równolegle, gdyż uzupełniają i wzmacniają swoje działanie. Zmiana destrukcyjnych przekonań na bardziej adaptacyjne pozwala uzyskać trwałą poprawę. Antydepresanty zaś dają siły do uczestnictwa w psychoterapii.
- Spróbuj skłonić partnera do podjęcia leczenia, oferując swoje wsparcie. Twoja miłość go nie uzdrowi. Depresja to poważna choroba, której lepiej nie bagatelizować, bo odbiera radość życia i w niektórych przypadkach prowadzi do kryzysu suicydalnego (samobójczego). Psychoterapeuta wie, jak rozmawiać z chorym na zaburzenia afektywne i pracować nad jego przeprogramowaniem poznawczym (zmianą myślenia). Niekiedy konieczna okazuje się też konsultacja z psychiatrą i wdrożenie leków nowej generacji, które dają stosunkowo niewiele skutków ubocznych.
- Po prostu bądź obok. Nie masz za zadanie wcielać się w rolę terapeuty. Jeśli partner chce rozmawiać, wysłuchaj go. Gdy woli milczeć, siedź obok, trzymaj go za rękę. Ten prosty gest wyraża Twoją obecność i zaangażowanie.
- Ciesz się z poprawy, ale nie rób sobie od razu dużych nadziei. Niekiedy chorzy na depresję miewają lepsze dni, gdy wstają z łóżka i biorą prysznic. Po nich jednak mogą powracać gorsze, gdy nie umieją pójść do toalety.
- Zadbaj o swoje potrzeby. Zjedz pełnowartościowy posiłek, napij się wody, wyśpij, pójdź na spacer i spotkaj ze znajomymi. Masz prawo wieść normalne życie bez wyrzutów sumienia. Twoje zdrowie psychiczne także jest ważne.
- Nie rezygnuj z pasji. Nie pozwól, by choroba partnera zdominowała Twoje dotychczasowe życie.
- Poszukaj wsparcia finansowego. Może rodzina partnera/partnerki mogłaby partycypować w kosztach psychoterapii, gdy te przewyższają nasze zasoby finansowe. Nie wstydźmy się prosić o pomoc.
- Dołącz do grupy wsparcia dla partnerów osób cierpiących na depresję. Wymiana doświadczeń z kimś, kto przechodzi przez to samo, bywa oczyszczająca i przynosi ulgę.
- Skorzystaj ze wsparcia psychologicznego, gdy czujesz się zmęczony/zmęczona tą trudną sytuacją.
Jak postępować w związku z osobą z depresją?
Jak rozmawiać z osobą w depresji? Co robić, aby zapewnić jej należyte wsparcie? Przygotowałam dla Ciebie kilka przydatnych wskazówek.
- Bądź obok. Nie uzdrowisz partnera/partnerki, ale możesz sprawić, że nie będzie czuł/czuła się samotny/samotna.
- Przy myślach samobójczych poproś o profesjonalne wsparcie. Nie bagatelizuj ich, bo chory może przejść od słów do czynów. Sam/sama nie jesteś w stanie go upilnować. Prawdopodobnie pracujesz zawodowo, chodzisz na zakupy i odbierasz dziecko ze szkoły.
- Rozmawiając z chorym na depresję, nie lekceważ jego emocji i trudności. Unikaj zdań typu: weź się za siebie, inni mają gorzej i jakoś wstają z łóżka, to zajmie ci tylko chwilę. One niczego nie ułatwiają choremu, tylko pogłębiają jego trudny stan emocjonalny.
- Nie bagatelizuj sytuacji, gdy chory mówi: nie chcę dłużej żyć. To nieprawda, że osoba, która zapowiada swoje samobójstwo, go nie popełnia, tylko chce zwrócić na siebie uwagę. Większość ludzi w kryzysie suicydalnym waha się, więc dzieli się swoimi wątpliwościami z innymi. Masz szansę uratować partnera/partnerkę, jeśli w porę zareagujesz.
- Doceniaj nawet niewielkie postępy chorego. Pochwal go, gdy wstanie z łóżka, umyje głowę, zrobi pranie etc.
- Zachęcaj go do różnych aktywności, np. spaceru, ale nie zmuszaj. Nie mów: to tylko parę kroków. Może dla Ciebie tak, ale nie dla chorego.
Jak wspierać partnera z depresją?
Wielu z nas zastanawia się, jak wspierać osobę z depresją, aby nie popełniać powszechnie spotykanych błędów. Z roku na rok wzrasta świadomość społeczna i coraz lepiej rozumiemy, że zaburzenia nastroju to nie kwestia złej woli i nastawienia. Mają one głębsze podłoże, dlatego staramy się dostosować podejście do okoliczności.
- Zapewnij chorego o swoim wsparciu i gotowości na odbycie szczerej rozmowy. Powiedz, co możesz dla niego zrobić. Np. znaleźć psychoterapeutę, opłacić sesję, zawieźć go do specjalisty. Jeśli chory zechce z Tobą rozmawiać, nie oceniaj go i nie próbuj mu przerywać. Taka postawa nie jest wspierająca i może zakończyć się ponownym zamknięciem emocjonalnym.
- Bądź otwarty/otwarta i empatyczny/empatyczna. Słuchaj i próbuj towarzyszyć choremu w jego trudnej drodze.
- Zachęcaj partnera z depresją do skorzystania z profesjonalnej pomocy, ale go nie zmuszaj. Nie zapisuj go wbrew jego woli na psychoterapię, ponieważ jest ona skuteczna tylko przy motywacji wewnętrznej, która przekłada się na zaangażowanie. Wyjątek stanowi kryzys suicydalny, wówczas zadzwoń po profesjonalną pomoc.
- Jeśli partner zdecyduje się na udział w psychoterapii lub spotkanie z psychiatrą, zawieź go do specjalisty. Gdy wyrazi taką wolę, możesz z nim wejść do gabinetu. Niektórzy czują się raźniej, gdy nie są sami.
- Pilnuj regularnego przyjmowania leków i posiłków.
- Jeśli partner otrzymał antydepresanty, weź 2 tygodnie urlopu. Gdy zaczynamy je przyjmować, pojawiają się siły, przez co niektórzy chorzy podejmują próby samobójcze. Po pewnym czasie poziom neuroprzekaźników normalizuje się, dlatego objawy depresji stają się mniej dokuczliwe, a nastrój ulega poprawie. Pogorszenie samopoczucia na początku farmakoterapii jest naturalne. Wcześniej chory nie miał sił wstać z łóżka, teraz je zyskuje, a jego nastrój wciąż utrzymuje się na podobnym poziomie, co zwiększa ryzyko prób samobójczych.
Depresja a związek – czy taka relacja ma szansę przetrwania?
Kiedy u jednego z partnerów pojawia się depresja, a związek ma solidne fundamenty, istnieje szansa, że przetrwa ten trudny czas. Wszystko zależy od naszych indywidualnych zasobów, predyspozycji i stopnia nasilenia choroby.
Gdy zaburzenia nastroju utrzymują się przez dłuższy czas i kolejne formy leczenia nie przynoszą żadnej poprawy, pojawia się bezsilność i zwątpienie. Trudno samemu stawiać czoła codziennym wyzwaniom. W związek wchodzimy m.in. po to, aby współdzielić radość i smutek. Otrzymywać wsparcie emocjonalne. Mieć swoją bezpieczną bazę i przystań. Kiedy jej brakuje, nasz rozwój zostaje zahamowany lub przebiega w znacznie mniej komfortowych warunkach.
Przedłużająca się depresja partnera może wyczerpywać nasze wewnętrzne zasoby. Zadbajmy wówczas o siebie. Znajdźmy czas na odpoczynek i relaks. Zróbmy coś, co sprawia nam radość. Skorzystajmy ze wsparcia rodziny, przyjaciół, psychologa lub innych osób, których bliscy chorują na zaburzenia nastroju.
Zdarza się, że w pewnym momencie dochodzimy do ściany. Nie mamy już sił, aby dalej trwać w związku z chorym na depresję. Chcemy zawalczyć o siebie, bo widzimy, jak sami podupadliśmy na zdrowiu przez ostatni czas. Z drugiej strony do głosu dochodzą wyrzuty sumienia. Czujemy się winni, że rozważamy rozstanie z osobą chorą, która bez nas sobie nie poradzi. Boimy się, co pomyślą o nas inni. Pamiętajmy, że każdy sam decyduje o swoim życiu. W tym, że nie czujesz się gotowy/gotowa na kontynuację związku z chorym na depresję, nie ma nic złego. Jesteś tylko człowiekiem o ograniczonych zasobach. Przysługuje Ci takie samo prawo do szczęścia, wsparcia i bezpieczeństwa emocjonalnego jak innym.
Jeśli zdecydujesz się na rozstanie z chorym na depresję, zadbaj o to, aby miał przy sobie odpowiednie wsparcie. Powiadom o tym jego rodzinę. Zorganizuj dla niego opiekę. Niewykluczone, że Twoje odejście pogłębi jego chorobę, dlatego nie powinien zostać sam, nawet jeśli radzi sobie z przygotowywaniem posiłków i higieną.
W swoim gabinecie często słyszę pytanie, czy osoba z depresją może się zakochać. Jest to prawdopodobne, gdy upora się z chorobą, zmieni destrukcyjne myśli o sobie, innych i świecie na bardziej adaptacyjne. Bardzo często to właśnie nasze przekonania stoją za zaburzeniami afektywnymi. Trudno czuć się dobrze, gdy myślimy, że jesteśmy bezwartościowi i bezużyteczni. Dopóki nie pokochamy siebie, nie podzielimy się miłością z drugim człowiekiem. Obecnie psychoterapia w leczeniu depresji jest rekomendowana osobom, które korzystają z farmakoterapii. Zauważono bowiem, że same antydepresanty przynoszą poprawę tylko na chwilę. Nie eliminują bowiem przyczyny w postaci nieadaptacyjnych przekonań.
Podsumowanie
Życie z osobą z depresją rodzi liczne wyzwania. Nierzadko przyczynia się do pogorszenia statusu materialnego. Kładzie się cieniem na relacji romantycznej, bo jedna strona więcej wnosi, niż otrzymuje. Na krótką metę wielu z nas udaje się jakoś zaakceptować tę sytuację. Rozumiemy bowiem, że chory nie ma sił na posprzątanie mieszkania, pójście do pracy, ugotowanie obiadu czy odrabianie lekcji z dzieckiem. Z czasem jednak zaczyna nam doskwierać brak seksu, rozmów, wsparcia emocjonalnego i fizycznego. Odczuwamy narastające zmęczenie i frustrację.
Warto nie tylko namówić chorego na depresję do skorzystania z profesjonalnej pomocy – psychoterapii i/lub farmakoterapii, ale również zatroszczyć się o siebie. Znajdźmy czas na odpoczynek, zdrowe posiłki, kontakty z przyjaciółmi i hobby. Porozmawiajmy o swoim problemie z psychologiem. Możemy także zapisać się do grup dyskusyjnych zrzeszających partnerów osób cierpiących na depresję. Wspólna wymiana doświadczeń często okazuje się nieocenionym wsparciem.
Bądźmy obok chorego, wspierajmy go. Nie lekceważmy jego emocji i trudności. Słuchajmy go z uwagą i zrozumieniem. Chwalmy za małe sukcesy takie jak zmiana ubrania na czyste, wzięcie prysznica czy zjedzenie śniadania.
Jeśli poczujemy, że nie dajemy rady, sytuacja nas przerasta i chcemy odejść, mamy do tego prawo. Nie świadczy to, że jesteśmy złymi ludźmi, tylko nasze zasoby się wyczerpały. Zapewnijmy opiekę partnerowi cierpiącemu na depresję. On nie powinien zostać sam z chorobą. To nie jego wina, że doświadcza spadku nastroju.
Bibliografia:
- Beck J.S.; Terapia poznawczo-behawioralna: podstawy i zagadnienia szczegółowe; Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2012
- Kramer P.D.; Czym jest depresja; Dom Wydawniczy Rebis, 2007
- Rutherford M.R.; Perfekcyjni do bólu: jak uwolnić się od perfekcjonizmu maskującego depresję i odzyskać zdrowie; Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2021
- Woydyłło E.; Bo jesteś człowiekiem: żyć z depresją, ale nie w depresji; Wydawnictwo Literackie, 2017
W pracy z klientami najważniejsze jest dla mnie indywidualne podejście.
Choć wydaje się, że ludzie mają podobne problemy i wszystko da się opisać konkretną jednostką chorobową, wierzę, że nie ma dwóch tych samych historii. Ważne jest dla mnie także stworzenie przestrzeni, w której klient poczuje się bezpiecznie – i w której łatwiej będzie nam wzajemnie się rozumieć. Dobre relacje są bardzo istotne w mojej pracy. W życiu także! W trakcie prowadzenia terapii indywidualnych wielokrotnie zauważyłam, jak wiele problemów związanych jest z relacjami właśnie. Zdarzało mi się zapraszać na sesję partnerów moich klientek – i wychodziło z tego dużo dobrego. Dlatego naturalnym krokiem było dla mnie pójście w stronę terapii par.
Jestem magistrem psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, posiadam Certyfikat Psychoterapeuty Poznawczo-Behawioralnego (PTTPB nr 482), ukończyłam studia podyplomowe z zakresu seksuologii klinicznej na SWPS.